Domki dla owadów - co powinniśmy o nich wiedzieć? - 18.03.2021

1803.2021

Artykuł ten dedykuję tym działkowcom, którzy zauważają pszczoły, zarówno te miodne jak i te dzikie, szanują je i doceniają ich ogromne znaczenie w zapylaniu swoich upraw.

Postanowiłam napisać go dlatego, że zakupiłam ostatnio 100 kokonów murarki ogrodowej wraz z domkiem dla nich i zaczęłam zgłębiać wiedzę na temat obsługi tego przedsięwzięcia. Niestety, trzeba to było zrobić odwrotnie. Po konsultacji z hodowcą murarek, od którego zakupiłam kokony, okazało się że nabyty domek nie nadaje się dla nich.

O pszczołach, nie tylko murarkach, napiszę w następnym artykule, natomiast tutaj chciałabym się skupić na tym, jaki powinien być prawidłowy domek dla murarek. Niestety, to wszystko co oferują nam sklepy ogrodnicze, również te internetowe, to są domki ozdobne, udające tylko domki dla murarek. Byłam tym strasznie zawiedziona, bo nie posiadając wiedzy kupiłam domek oferowany w internecie, ufając że uczciwy producent oferuje uczciwy produkt. Tak niestety nie jest.

Zgłębiwszy problem, wiem już że prawidłowy domek powinien mieć głębokość 30 cm i po 20 cm w szerokości i wysokości.  U producenta kokonów zamówiłam też trzciny. Rurki powinny mieć długość 18-20 cm, ale otrzymałam je o długości 37 cm, więc mój domek taką będzie miał głębokość. Jedna samica murarki zajmuje od 3 do nawet 8 rurek trzcinowych. W jednej znajduje się średnio 8 komór lęgowych w zależności od długości rurki. Czyli oferowana powszechnie głębokość domków 10-12 cm jest absolutnie niewystarczająca. Opisana tu wielkość domku jest zalecana ze względu na fakt, że małe domki są mniej podatne na zasiedlenie się pasożytów.

Średnica rurki z trzciny powinna mieć 8 mm. W przypadku mniejszej średnicy (5-6 mm) wylęgnie się większą ilość samców, zaś w rurce o średnicy 6-7 mm będzie równowaga płci. W otworach 7-8 mm przeważają samice. Ponieważ w zapylaniu krzyżowym biorą aktywny udział tylko samice, nie warto zakładać gniazd o średnicy poniżej 7-8 mm.  Wejście do rurki powinno być skośnie ścięte, a tył naturalnie zamknięty kolankiem. Rurki nie mogą być otwarte  „na przestrzał”.

Jeżeli mamy kokony do zasiedlenia domku, dobrze w jego górnej części zrobić szufladkę z nawierceniami o śr. 8 mm, tak aby tam umieścić pudełko z kokonami.

Domek powinien być zabezpieczony od góry przed opadami, np. płytką z pleksiglasu, ale niebejcowany, niemalowany, nieklejony, zmontowany za pomocą wkrętów lub kołków drewnianych, tak aby był jak najbardziej naturalny.

Wieszamy go na ścianie domu, na ściance kompostownika bądź na drzewie, z tym że tu na listwie przyklejonej do drzewa taśma klejącą lub plastikowymi opaskami.  Możemy też ustawić go na nóżkach.

Wybieramy kierunek wschodni lub południowo-wschodni, miejsce nasłonecznione, ponieważ ciepło uaktywnia murarki już od samego rana. Chronimy przed wiatrem. Warto zabezpieczyć go siatką przed takimi amatorami larw jak sikorki czy dzięcioły.

Odległość domku od bazy pokarmowej powinna wynosić do 300 m.  Pierwsze wygryzają się samce, zazwyczaj w połowie kwietnia, umownie w okresie kwitnienia forsycji, dobrze więc taki domek umieścić jak najbliżej tych krzewów.

Ostatnim zagadnieniem jest czyszczenie domku w środku zimy. Trzeba to robić czy nie? Zdania są podzielone. Jeżeli nie mamy podejrzeń, że domek zaatakowali wrogowie murarek (o tym w drugiej części za tydzień), to nie ingerujemy. Niech zostanie nieuporządkowany.

Ciąg dalszy, tym razem o samych potencjalnych mieszkańcach domku dla owadów już za tydzień.

Poniżej zdjęcia z ROD Okręgu Pomorskiego.

Anna Nowakowska

Instruktor Okręgowy SSI

ROD "Janowo" w Rumi

Okręg Pomorski PZD w Gdańsku

Galeria